No i następny koszyczek - prezent urodzinowy. Z ażurowym wieczkiem, malowany kawą rozpuszczalną. Najlepiej mi się nią maluje bo można pomalować gotowy koszyczek. Fajnie wsiąka w białe rurki i pachnie kawą.
poniedziałek, 10 marca 2014
plotę, plotę, plotę..., przyszła pora na papierową wiklinę, zaczęłam od koszyczków a te chyba są najbardziej udane